Moim największym marzeniem jest poznać kogoś takiego kto by mi pozwolił wypłakać się na jego ramieniu, pójść za nim wszędzie. Nie opuścić tego kogoś choćby nie wiem co.
Nie marzę koniecznie o chłopaku. Chcę poznać przynajmniej jedną osobę, która mnie zrozumie, będzie ze mną w najtrudniejszych chwilach i mnie nie opuści. Wasza reakcja na to, to pewnie będzie:
Jasne... ŻAL!
Offline
Niech tylko ktoś sprubowałby Cie wyśmiać... W tym ie ma nic śmiesznego, a jedyne co w tym zabawne to to, że mamy podobne marzenia.
Offline
Czyżbyśmy się dobrali??
Offline
Nie wiem w jaki sposób żesmy sie dobrali... (ty i ja) ale wszystko jest mozliwe...
Boje się!
Wytłumacz. Jak?
Offline
Takie same marzenia??!! Boje sie!
Nie, ale ja Ciebie lubię. Chociaż na koloniach tłumaczyłaś mi i leżałaś na moim ramieniu (jak rozwiązywałyśmy sudoku w Twoim pokoju).
Może być i przyjaciel . Czemu nie- ja sie i moge na przyjaciela ramieniu wypłakac ;p
Offline
kapuCYn24 napisał:
Chociaż na koloniach tłumaczyłaś mi i leżałaś na moim ramieniu (jak rozwiązywałyśmy sudoku w Twoim pokoju).
Nie pamiętam tego o_O
Teraz jestem przerażona...
Offline
To ja może nie będę kończyć. O_<
hmm... może z pyrą się jakąś zwiąże... nie głupi pomysł
Offline
Czyli to się jakoś skończyło?
Co ty chcesz tu wiązać? Pyra czyli ziemniak czy osoba bo juz sie pogubiłam.
Offline